Windows 12: Rewolucja czy ewolucja? Kiedy możemy spodziewać się premiery nowego systemu

Minęło zaledwie niespełna dwa i pół roku od premiery Windows 11, a firma Microsoft już zapowiada jego następcę. I nie chodzi tym razem o kolejną aktualizację, łatki i poprawki, a o pełnoprawny, nowy system operacyjny. Kiedy możemy się spodziewać premiery nowego Windowsa i jakie nowości ze sobą przyniesie? Prezentujemy nowości ze świata i wyjaśniamy, czy Windows 12 będzie prawdziwą rewolucją, czy jedynie stabilną ewolucją Jedenastki.

Jakie nowości zaprezentuje Windows 12?

Obecnie brakuje w pełni zweryfikowanych źródeł dotyczących nowych możliwości, w jaki zostanie wyposażony Windows 12. Zagraniczne portale prześcigają się w domysłach, odwołując się głównie do przecieków umieszczanych w sieci przez Zaca Bowdena, jednego z Senior Editorów w Windows Central, a także doniesień z kilku konferencji. Czego możemy się spodziewać za nieco ponad rok?

Nowy wygląd ekranu

Na konferencji Windows Ignite skierowanej do przedstawicieli branży IT zaprezentowano nowy wygląd pulpitu w Windows 12. Można zaobserwować ruchome paski zadań i wyszukiwania, przeniesienie ikon systemowych do górnego, prawego rogu ekranu. Z kolei przycisk pogody trafił do górnego lewego rogu. Na pierwszy rzut oka wprowadzenie tych zmian zaburza to, do czego zdążyli przyzwyczaić się fani okienek. Z kolei osoby dotychczas korzystające z Maca z pewnością zaobserwują wiele podobieństw.

Windows jako usługa?

Niewykluczone, że nowy system będzie udostępniany w modelu SaaS. W internecie pojawiają się doniesienia, że Dwunastka ma zadebiutować w kilku wariantach subskrypcyjnych. W rezultacie można się spodziewać, że ceny komputerów spadną. Być może pojawi się również bezpłatna wersja OS w wariancie ad-supported, czyli z wbudowanym wyświetlaniem ogłoszeń. Obecnie nie są jednak znane szczegóły co do tego, których wersji miałaby dotyczyć subskrypcja i na jakich zasadach będzie ona udzielana.

Już poprzednia wersja systemu Windows pokazała, że platforma nie była niezmiennym monolitem, ale regularnie otrzymywała zarówno niewielkie update’y (tzw. Moments), jak i kolejne duże aktualizacje w postaci m.in. 22H2 czy 23H2. Istnieje duże prawdopodobieństwo, że zapowiadana Dwunastka pójdzie w ślady poprzednika.

Subskrypcja Dwunastki jest tym bardziej prawdopodobna, że Microsoft zapowiedział już analogiczne rozwiązanie dla Jedenastki. Plany mają objąć wersje Windows 11 dla przedsiębiorców, Enterprise E3, E5 oraz licencję Windows Enterprise E3 w ramach planu Microsoft 365 F3. Nie jest jednak powiedziane, że następca nie rozciągnie tego rozwiązania na wersje dla domowych użytkowników.

Sztuczna inteligencja w Windows 12?

Duża aktualizacja 24H2 dla Windowsa 11 intensywnie wykorzystuje możliwości oferowane przez sztuczną inteligencję. Rzeczywiście nowe funkcje Copilota są imponujące i najprawdopodobniej Dwunastka jeszcze dalej pójdzie w stronę AI. Silniejsze wsparcie dla sztucznej inteligencji będzie oznaczało nie tylko więcej możliwości sterowania komputerem i wyszukiwania informacji, ale przełoży się także na większą stabilność systemu spowodowaną przez lepiej zoptymalizowane aktualizacje.

W oknie Explorera po otwarciu folderu ma pojawić się sekcja “Recommended”, która będzie podpowiadała użytkownikowi, które pliki może chcieć otworzyć.

Sugeruje się, że w Dwunastce Copilot będzie wykorzystywał funkcję, którą określa się jako Wake-Word-Capability. Chodzi o wybudzenie asystenta za pomocą słowa klucza wypowiedzianego przez użytkownika. Wcześniej AI będzie pozostawało w uśpieniu. Rozwój komputerów i technologii sztucznej inteligencji nasuwa wniosek, że byłby to sposób na pogodzenie użyteczności AI z jednoczesnym ograniczeniem jej intruzywności.

Wykorzystanie NPU w Windows 12 i więcej mocy?

Na temat sztucznej inteligencji w Windowsie można napisać sporo, ale szczególnie dużo mówi się o wykorzystaniu NPU. Procesory NPU (ang. Neural Processing Unit) to specjalne układy pamięci, których zadaniem jest obsługa procesów związanych ze sztuczną inteligencją. Może być to np. uczenie maszynowe. Już teraz NPU można znaleźć w najnowszym Qualcomm Snapdragon X Elite. Nad konkurencyjnymi rozwiązaniami pracuje również Intel oraz AMD.

Jeżeli okaże się, że Windows 12 naprawdę będzie wykorzystywał moc drzemiącą w NPU prawdopodobnie doprowadzi to do sytuacji, w której znakomita większość użytkowników nie będzie w stanie wykorzystać nowych możliwości systemu operacyjnego. Czyżby Dwunastka wyprzedzała swoją epokę?

W kontekście procesorów warto wspomnieć, że Microsoft przez lata borykał się z problemem relatywnie niskiej wydajności systemu na komputerach innych, niż wyposażone w układy CPU Intel lub AMD. Różnicę było widać zwłaszcza podczas porównania osiągnięć głównego rywala, który bił rekordy prędkości ze swoim Apple Silicon.

Windows 12 może odwrócić ten trend. Z doniesień firmy Qualcomm wynika, że nowy update Jedenastki w połączeniu z procesorem Qualcomm Snapdragon X Elite przyniesie wzrost prędkości o 21% przekraczający osiągnięcia najmocniejszego chipa Apple’a, M3. Ma to szczególnie duże znaczenie w kontekście wykorzystania możliwości, jakie niesie ze sobą sztuczna inteligencja, gdzie mocniejszy procesor = lepsze rezultaty AI.

Windows 12 - kiedy możemy się go spodziewać?

Oficjalna data premiery dwunastej odsłony okienek nie została w żaden sposób potwierdzona, więc możemy przekazać jedynie spekulacje. Pierwsze doniesienia wskazywały, że nowa wersja systemu operacyjnego ukaże się w sierpniu lub wrześniu 2024 r. Dzisiaj jednak wiadomo już, że nie jest to prawda. W zamian za to użytkownicy Jedenastki otrzymają potężną aktualizację w postaci wersji Windows 11 24H2.

Istnieje spora szansa, że Windows 12 ukaże się jednak dopiero w przyszłym roku jesienią. Skąd takie opóźnienie? Jak wskazuje Microsoft, spośród 1.4 miliarda aktywnych użytkowników zaledwie 400 milionów korzysta z Jedenastki. Główną przyczyną jest brak możliwości update’u systemu z uwagi na przestarzały hardware. Dalsza dywersyfikacja na rynku systemów operacyjnych mogłaby doprowadzić do sytuacji, kiedy Windows 12 od samego początku miałby marginalne znaczenie.

Większe wymagania sprzętowe dla Dwunastki?

Nowy system najprawdopodobniej podniesie wymagania sprzętowe względem Jedenastki. Mówi się o minimum 16 Gb RAM pamięci. Dodatkowo ma zostać utrzymany wymóg posiadania TPM 2.0. Rekomendowany ma być też bezpieczny rozruch. Z doniesień wynika, że część rozwiązań ma być “niezbędna opcjonalnie”, czyli system bez nich się uruchomi, ale niektóre funkcje mogą być niedostępne lub ograniczone. O jakich technologiach mowa? Przede wszystkim będzie to Pluton oraz procesor NPU. Wraz ze zwiększonymi wymaganiami w parze idzie obawa, że nawet jeśli pojawi się możliwość darmowego update’u (tak, jak ma to miejsce w przypadku Dziesiątki), komputer, który obsługuje Jedenastkę, wcale nie musi uciągnąć Dwunastej wersji okienek.

W kategorii: Aktualności
Nawigacja

Ostatnie artykuły