Który antywirus najmniej obciąża system?

Czy zastawialiście się, który antywirus najmniej obciąża system podczas wykonywania typowych codziennych operacji? AVG, Avast, a może inne antywirusy są najmniej zasobożerne? Co roku na to pytanie odpowiadają niezależne testy, więc przyjrzyjmy się, jak przedstawia się sytuacja.

Co decyduje o wyborze antywirusa?

Programy antywirusowe powinny przede wszystkim zapewniać jak najlepszą ochronę przed wirusami, złośliwym oprogramowaniem oraz innymi niebezpieczeństwami czyhającymi w sieci. Niezależne testy wykazały, że wśród najpopularniejszych rozwiązań różnice w skuteczności zwalczania zagrożeń są naprawdę niewielkie. W konsekwencji użytkownicy kierują się dodatkowymi kryteriami podczas wyboru antywirusa.

Współczesny dobry program antywirusowy posiada przydatne dodatki: menedżer haseł, kontrola rodzicielska, VPN a do tego chroni przed kradzieżą tożsamości oraz osłania dane logowania. Wsparcie techniczne to także kwestia warta rozważenia, szczególnie w kontekście użytkowania aplikacji w biznesie. Niemniej coraz więcej użytkowników przed zakupem zadaje pytanie, który antywirus najmniej spowalnia komputer?

Programy antywirusowe pod lupą AV-Comparatives

Podczas ochrony w czasie rzeczywistym program antywirusowy nieustannie pracuje w tle, wykorzystując nierzadko cenne zasoby mocy obliczeniowej. Tym sposobem czasami wydłuża czas potrzebny na rozruch systemu Windows, ponieważ już od samego początku poddaje weryfikacji zawartość dysków. Na tym nie koniec. Praca aplikacji antywirusowej ma również realny wpływ na przeglądanie stron internetowych, kopiowanie plików itd. W takim wypadku komputer na wykonanie niektórych czynności potrzebuje nieco więcej czasu.

Właściciel nowego komputera z górnej półki, gdzie kryje się wielordzeniowy procesor nowej generacji z ultra szybkim SSD i pamięcią RAM, nie będzie się tym problemem zbytnio przejmować. Mocy obliczeniowej w takiej stacji ma pod dostatkiem. Spowalnianie systemu odczujemy na bardzo budżetowym komputerze lub dużo starszej jednostce. Dotyczy to choćby maszyn stricte biurowych. W czasach, gdy modernizacja komputera nie jest tania, ostrożne obchodzenie się dostępnymi zasobami ma jak najbardziej sens.

Nad powyższym problemem pochyliła się niezależna organizacja AV-Comparatives, badając, jak mocno poszczególne aplikacje wpływają na wydajność komputera, który zabezpieczają. Zakres wykonywanych testów obejmuje szereg różnych czynności: kopiowanie plików, archiwizacja plików, pobieranie plików z sieci, czas potrzebny, aby zainstalować dowolny program oraz uruchamianie aplikacji.

Który antywirus najmniej obciąża system?

AV-Comparatives pomiary realizuje na systemie Microsoft Windows 10. Do tego używany jest sprzęt z niższej półki, wyposażony w procesor pokroju Core i3 oraz 4 GB pamięci RAM. Oprócz zintegrowanego w systemie rozwiązania Windows Defender specjaliści wybierają około szesnastu programów przeznaczonych do ochrony komputerów, które cieszą się dużą popularnością – zarówno typowych darmowych antywirusów, jak i pakietów typu Internet Security.

Darmowy antywirus to pierwsze rozwiązanie poddawane badaniu przez AV-Comparatives. Rezultat? Zaskakujące, ale domyśla ochrona Windows Defender, przez trzy lata z rzędu wypadała najsłabiej w całościowym zestawieniu. W zeszłym roku od nie najlepszej strony pokazał się także Total Defense Essential Antivirus oraz G Data Total Security. Bezpośrednio widać tu zalety płatnych rozwiązań - lepiej opracowany ekosystem, który nie tylko w większym stopniu zabezpiecza komputer, ale również i mniej go obciąża. Darmowy soft, choćby bardzo chciał, nie zapewni takiej stabilności działania i takiego poziomu bezpieczeństwa, jak rozwiązania płatne, opracowywane przez całe zespołu specjalistów od bezpieczeństwa w sieci.

Listę programów wartych rekomendacji, otwierają rozwiązania Avast, AVG i Bitdefender. Co ważne, programy te w pełnych, płatnych wersjach znacznie przekraczają możliwościami swoje darmowe warianty, ciągle oferując stosunkowo niewielkie wykorzystanie zasobów komputera. Decydując się na zakup jednej z płatnych wersji wspomnianych aplikacji, w atrakcyjnych pieniądzach otrzymamy bezpieczny i świetnie zoptymalizowany software. Idealnym przykładem będzie choćby Avast Premium Security, do kupienia już za nieco ponad 60 zł, ale również warto pomyśleć o AVG Internet Security za niespełna 50 zł. Na podium stanął także znany i lubiany program ESET Internet Security, wyceniany na niespełna 150 zł. Trzeba dodać, że ESET to już prawdziwie zaawansowane oprogramowanie, które ciągle delikatnie obchodzi się z zasobami komputera.

Najlepszy antywirus dla miej "mocarnych" PC?

Zakładając, że jako świadomi użytkownicy chcemy najlepszej ochrony dla komputera, który wydajnościowo złote lata ma już za sobą i darmowe wersje nas nie interesują, co warto wybrać? Avast, AVG i ESET to doskonałe propozycje i decydując się na jedno z tych rozwiązań, nie można popełnić błędu. Jeśli zatem program ma być łaskawy dla mocy obliczeniowej, a przy tym ma zapewniać optymalny poziom zabezpieczeń - wybierzmy Avast bądź AVG, a jeśli ma być superbezpiecznie, to postawmy na ESET, który obchodzi się oszczędnie z zasobami komputera, oferując przy tym najwyższy poziom ochrony.

W kategorii: Poradniki
Nawigacja

Ostatnie artykuły